środa, 16 czerwca 2010

Chcę zamienić się w sowę !!!

i zacząć prowadzić dłuugie nocne życie z drutami w dłoniach oczywiście. W ciągu dnia w mieszkaniu mam tak gorąco, że nie jestem w stanie nic, kompletnie nic robić. Np. o 6 rano jest juz 34 stopnie nie da się nawet zrobić przeciągu, bo okna w jednej linii i - oczywiście - wychodzą na koszmarnie głośną ulicę. Lato dopiero się zaczyna, a ja zaczynam już tęsknić za chłodnymi miesiącami...
Przeglądając różne projekty na ravelry natknęłam się na sabbatical, który zauroczył mnie od pierwszego wejrzenia zarówno kolorem jak i formą. Mój jednak będzie szary i choć to niezgodne z nazwą (sabbatical - wg. wikipedii to w skrócie dłuższa przerwa od pracy) robię go z myślą wkładania właśnie do pracy w chłodniejsze letnie dni - o ile zdążę, bo jestem w stanie robić na drutach jedynie w weekend na działce, ale jak by co na jesień też będzie w sam raz.