środa, 15 maja 2013

Nadrabiam zaległości

Po długim przestoju postanowiłam pomału wykańczać to co zaczęłam. Na pierwszy ogień poszła chusta echo flower shawl, która czekała od grudnia.


Wełna w precelku bardzo mi się podobała, jednak wzór trochę ginie... Następnym razem muszę się oprzeć trójkolorowym mieszankom. Jeszcze tylko szybkie zdjęcie przed wyjściem do pracy:
I chusta już u zadowolonej właścicielki. Jej się podoba ;-)


Korzystając z tła zrobiłam jeszcze zdjęcie swoim świeżo zrobionym bransoletkom z jadeitu i kociego oka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz